Rodzinne Wczasy Sportowe Korbielów
W terminie od 6 do 13 sierpnia 2022 r. odbyły się Rodzinne Wczasy Sportowe w Korbielowie organizowane przez nasz klub. Już na początku dało się poczuć się wspaniałą atmosferę przyjaźni i życzliwości. Bardzo miło przywitano osoby, które na obozie rodzinnym pojawiły się po raz pierwszy!
Po wspomnianym przywitaniu wszyscy usiedli do obiadu (wszyscy po podróży musieli strzelić kawusię na doładowanie, czego już na początku nie wytrzymywał do czerwoności rozgrzany ekspres do kawy), na którym zostały przedstawione wszystkie zasady oraz trenerzy. Po posiłku zakwaterowaliśmy się do pokojów oraz mieliśmy czas na zwiedzenie ośrodka oraz okolicy. W oczy rzucały się sauna, basen, jacuzzi, stół do ping ponga oraz sale treningowe. Po kolacji nastąpił czas na pierwsze zajęcia: mini disco, w którym brali udział dzieci, rodzice i trenerzy. Wszyscy tańczyli, śmiali się i bawili razem. Późnym wieczorem kiedy dzieci poszły spać wszyscy rodzice spotkali się, aby wspólnie porozmawiać, poznać się oraz pograć w szachy, gry planszowe czy po prostu posłuchać muzyki. Tak minął pierwszy dzień.
Następnego ranka zjedliśmy śniadanie, a po nim wszyscy młodsi uczestnicy podzieleni wiekowo na grupy, uczestniczyli na zmianę w różnych aktywnościach: zajęciach na basenie, treningu taekwon-do oraz zabawach oraz grach edukacyjnych i integracyjnych. Po południu przyszedł czas na treningi dla dzieci i dorosłych. Trenerki Magda i Kamila znakomicie zajęły się dzieciakami, a trener Mikołaj i Darek wzięliśmy pod swoje skrzydła grupy starsze. Treningi sztuk walk w połączniu z dobrą zabawą to właśnie to co wychodzi nam najlepiej. Jedni mogli się powygłupiać, pokopać, potarzać się po ziemi, a inni robić sparing i ćwiczenia pod walkę. Dla każdego znalazło się coś ciekawego. Wieczór jak każdego innego dnia to czas mini disco, karaoke, integracji, gier planszowych i rozmów wszelkiego rodzaju.
W kolejnych dniach odbyła się wycieczka na górę Pilsko przez Halę Miziową. Trasa nie należała do najprostszych, ale na pewno widoki były warte wyjścia na nią. Motywacją dla tych, których góry odstraszają może będzie fakt, że wchodziły na nią nawet kilkuletnie dzieci, a najmłodsze dzieci miały 4 latka! Po wycieczce trener Darek zrobił trening dla najtwardszych i najbardziej wytrwałych. Pojawili się na nim prawdziwi twardziele, co bardzo go ucieszyło.
Sauny, baseny, jacuzzi, gry, treningi, mini-disco, badminton, siatkówka, piłka nożna, łuki, bule, planszówki, filmy to stałe elementu programu obozowego, ale w tym roku nowe sprzęty i ciekawe rozwiązania pozwoliły nam poszerzać gamę wydarzeń obozowych. Wszyscy uczestnicy mogli korzystać z nowego Slackline. Tak zwany Gibbon pozwolił poczuć się choć chwilę jak małpa na drzewie, co dawało dużo frajdy wszystkim. Karaoke okazało się totalnym strzałem w 10. Wszyscy śpiewali piosenki różnego rodzaju. Od Zenka Martyniuka przez Kobranockę, aż do Whitney Houston.
Z atrakcji obozowych wyróżnić należy również wycieczkę do browaru w Żywcu, gdzie można było poznać proces tworzenia piwa, a dla smakoszy po zakończeniu wędrówki po terenie browaru zdegustować zimnego, pysznego piwa prosto z kija. Oczywiście dla mniej wprawionych w tematykę piwo było pozbawione jakiegokolwiek volta 😊
Ostatniego dnia po wszystkich atrakcjach przyszedł czas na długo oczekiwany festiwal kolorów. Wszyscy obrzucali się kolorami, skakali, bawili się, a całość zakończyła belgijka zatańczona przez starszych, jak i najmłodszych uczestników obozu. Pasują tutaj słowa z bajki, zmieniając latać na tańczyć: „tańczyć każdy może, czasem trochę lepiej, czasem trochę gorzej”.