Obozy KCT

Krakowskie Centrum Taekwon-do

Aktualności

Pożegnanie wakacji 2018 na obozie w Porąbce

Treningi 3 razy dziennie, wyszkolona kadra, ponad 100 uczestników, słoneczna pogoda, pyszne jedzenie i wygłupy w Energylandii, te cechy jako pierwsze przychodzą na myśl o obozie w Porąbce.

Zatrzymaliśmy się w Domu Wczasów Dziecięcych, dzieciaki miały do dyspozycji plac zabaw, gdzie furorę robiła huśtawka typu bocianie gniazdo i strzelanie z łuku oraz orlik do piłki nożnej i koszykówki, gdzie codziennie ganialiśmy za piłką. Pokoje i łazienki spełniały wszelkie standardy, a posiłki serwowane 3 razy dziennie, dostarczały nam sił na cały dzień wrażeń.

 

Korzystając z pięknej pogody towarzyszącej nam praktycznie przez cały pobyt, chodziliśmy na spacery nad rzekę, leżącej nieopodal ośrodka. Pozwalała ona na chwile ochłody w upalne dni. Pozostając w temacie natury, jednego dnia wybraliśmy się w góry. Choć nie były to Rysy, po wyjściu na szczyt potrzebna była chwila wytchnienia, by złapać oddech oraz nacieszyć oczy widokiem na leżącą nieopodal górę Żar.

 

Wieczorami organizowaliśmy mini-disco, które cieszyło się wielką popularnością wśród obozowiczów i gdy jednego wieczora dyskoteka się nie odbyła, następnego dnia kilkanaście dzieci przyszło z prośbą o jej zorganizowanie. Raz dla odmiany zaproponowaliśmy karaoke, które również przypadło do gustu dzieciom, czego dowodem jest wykonany przez nich utwór Sławomira ( który można zobaczyć na fanpage’ u Camp Tkd na Facebooku, jak i resztę nagrań i zdjęć z obozu)

Na naszym obozie oczywiście nie mogło zabraknąć treningów taekwon-do! Odbywały się one 3 razy dziennie, w trzech blokach tematycznych : formy, technika i kopnięcia, sparingi i samoobrona. Pasjonaci sztuk walki czuli się jak w raju. Pod koniec pobytu został przeprowadzony egzamin na stopnie uczniowskie, co motywowało trenujących do aktywnego uczestnictwa w zajęciach.

 

Poza codziennymi treningami i zabawami na placu zabaw, jeden dzień obozu w całości przeznaczyliśmy na wyjście do Energylandii, największego Parku Rozrywki w Polsce. Dzieci były zachwycone i pomimo długich kolejek czekały cierpliwie, aby przez krótką chwilę doświadczyć niesamowitych emocji. Był tam ogrom atrakcji od ekstremalnych kolejek, bajkowych karuzeli po występy magików, kaskaderów, czy kino 7D. Każde dziecko, bez względu na wiek i predyspozycje znalazło coś dla siebie. Przez upał, towarzyszący nam od kilku dni, nie mogliśmy się oprzeć wizycie w strefie wodnej, mającej do zaoferowania kilka basenów i zjeżdżalni. Bez wątpienia był to najbardziej wyczekiwany dzień przez naszych podopiecznych i co najważniejsze po powrocie do ośrodka nie byli rozczarowani.

 

Spędziliśmy tam 12 wspaniałych dni, nawet przez sekundę się nie nudząc. Najmłodsi obozowicze mieli 6 lat i dali radę – jesteśmy z nich dumni! Może to świadczyć o tym, że prowadzone przez naszych instruktorów treningi taekwon-do uczą niezależności, a nasze obozy są tak fajne i tyle się